LISEK IBISEK RODZIAŁ I

Nieśmiały Franek, czyli odwaga jest w każdym z nas.

A wszystko zaczęło się, gdy spacerując po parku, Ibisek spostrzegł chłopca na placu zabaw.
Obserwował go z bezpiecznej odległości, ponieważ jeszcze nie wiedział, jak zachowywać się wśród ludzi. Zauważył, że chłopiec bawi się sam. Zdziwiło go to, ponieważ wiedział, że najfajniejsza zabawa jest, gdy ktoś nam towarzyszy. Pomyślał, że może akurat nikt nie mógł dołączyć do chłopca i odważył się zbliżyć. Jednak chłopiec trochę się przestraszył. Stanął w miejscu i patrzył na liska nic nie mówiąc. Ibisek wtedy ujawnił swój głos i zapytał:
– Chłopczyku, czy nie jest ci smutno bawić się w samotności?
Jednak chłopczyk nadal milczał, więc lis mówił dalej:
– Jeśli chcesz mogę ci potowarzyszyć. Nigdy nie bawiłem się z nikim innym niż moi bracia, ale może mnie tego nauczysz?
Wtedy chłopiec cicho i nieśmiało odpowiedział:
– …dobrze, podejdź.
Lisek zbliżył się i zaczął wesoło podskakiwać. Chłopczyk uśmiechnął się delikatnie i również podskoczył radośnie.
Ibisek widział, że mały chce się z nim bawić, jednak coś go powstrzymuje. Wtedy zapytał, jak ma na imię i dlaczego bawi się sam?
Ten po dłuższej chwili odparł:
– Mam na imię Franek i zawsze bawię się sam, tak jest mi lepiej.
– Ale co sprawia, że wolisz spędzać czas w samotności?
– Chodzi o to, że jestem bardzo nieśmiały, moi koledzy chcą się ze mną bawić, ale ja wtedy szybko się wycofuję.
– Czy to znaczy, że ty nie chcesz weselić się razem z nimi?

– Chcę, ale ciężko jest mi nawiązać kontakt. Czuję się wtedy trochę skrępowany.
– Rozumiem cię, ale widzę, że gdy bawiłeś się teraz ze mną, pojawił się na twojej twarzy uśmiech. Może jednak czasem warto spróbować odnaleźć w sobie odwagę?
– Myślę, że tak. Tylko jak ja mam to zrobić?
Ibisek pospieszył z odpowiedzią:
– Franku, gdy będziesz chciał się z kimś pobawić, a twoja nieśmiałość ci to utrudni, to przypomnij sobie ten dzisiejszy dzień. Dla mnie otworzyłeś swoje serce i zdecydowałeś się na wspólną zabawę. Niech to doda ci pewności siebie i pozwoli ponownie odkryć w sobie siłę oraz odwagę. Wtedy będziesz mógł dać komuś radość tak jak dziś mnie, a ten ktoś odwzajemni ją i prześle do twojego serca. Świat jest piękniejszy, gdy możemy dzielić się swoją radością z innymi.
Chłopczyk uśmiechnął się od ucha do ucha i powiedział:
-Ibisku, dziękuję  ci  za  te  słowa,  bo  dzięki  tobie  zauważyłem, że nawet nieśmiałość można pokonać z czyjąś pomocą i swoimi chęciami. Teraz za każdym razem będę starał się być bardziej otwarty na zabawę w gronie przyjaciół.
Ibisek, słysząc to, bardzo się ucieszył. Poczuł, że dał coś od siebie temu chłopcu, ale też dostał w zamian. Lis pierwszy raz nie spotkał się ze zdziwieniem, że potrafi mówić ludzkim głosem. Jego nowy znajomy zachował się tak, jakby to nie było nic dziwnego. Dzięki temu lisek nabrał jeszcze więcej ochoty do dalszego oswajania się z ludźmi i powędrował dalej.

Scroll to Top
Skip to content